Składniki:
- 1 kg wieprzowiny pokrojonej w kostkę
- 2 łyżki klarowanego masła
- 60 g suszonego tamaryndowca
- 500 ml wrzącej wody
- 2 cebule
- łyżeczka świeżo startego imbiru
- 3 ząbki czosnku
- 1 papryczka chilli
- łyżeczka mielonej kolendry
- łyżeczka kurkumy
- pół łyżeczki kardamonu
- laska cynamonu
- 5 goździków
- sól
- natka pietruszki
- śmietana 30%
Tamaryndowiec obieramy ze skorupki,
zalewamy wrzącą wodą, mieszamy, odstawiamy na ok 30 minut i odciskamy na
sitku, wybieramy pestki. Miąższ dodajemy do wywaru, pestki wyrzucamy.
Cebulę kroimy w drobną kostkę i szklimy na maśle, dodajemy czosnek, imbir i chilli,
kurkumę, kolendrę, chilli, goździki, cynamon i kardamon. Kiedy przyprawy zaczną wydzielać aromat, dodajemy wieprzowinę, podsmażamy aż włókna mięsa się zamkną i dodajemy
wywar z tamaryndowca. Dusimy pod przykryciem na małym ogniu bez przykrycia, aż mięso zmięknie. Na koniec
solimy i dodajemy śmietanę 30%, przed podaniem posypujemy posiekaną natką pietruszki. Serwujemy z ryżem.
A widzisz,widziałam gdzieś pastę z tegoż"cudeńka".Teraz skoro wiem,jak smakuje szybciej podejmę decyzję o zakupie:)Danie świetnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuń